W ostatnich latach niemal każdy ma ze sobą aparat fotograficzny, przecież stanowi on już nieodłączną część telefonu. Fotografia nigdy nie była tak dostępna i łatwa jak w ostatnich latach. Jednak dla wielu osób taki rodzaj fotografii nie ma tyle smaku co fotografia analogowa. W tym artykule wyjaśnimy czym jest ten rodzaj fotografii oraz co jest potrzebne by się nim zajmować.
Czym jest fotografia analogowa i dlaczego warto się nią zainteresować?
Fotografia analogowa kojarzy się z technologią wykorzystywaną do wykonywania zdjęć przed erą aparatów cyfrowych. Można się jednak spotkać z bardziej naukowym podejściem do tematu. Wtedy ten rodzaj fotografii oznacza, że informacje do odtworzenia zostały zapisana na wybranym nośniku za pomocą sygnału ciągłego. W praktyce oznacza to zapis (kolorowy lub czarno-biały) na światłoczułej kliszy. Alternatywą może być zapis bezpośrednio na światłoczułym papierze, jak w polaroidzie. Takich odbitek nie da się jednak tak łatwo powielać.
Na rynku dostępne są coraz to lepsze aparaty cyfrowe. Mimo to fotografia analogowa nadal ma wielu zwolenników. Stawiając na ten rodzaj fotografii trzeba się nieustannie mierzyć z pewnymi trudnościami. Obraz utrwalany jest na kliszy, więc nie możemy sprawdzić ostatecznego efektu. Do tego liczba klatek na kliszy jest mocno ograniczona, a dobre klisze nie są tanie. Właśnie dlatego fotografia cyfrowa wymaga większej uważności, by uzyskać określony efekt trzeba podchodzić do każdego ujęcia w przemyślany sposób. Takie fotografowanie w rytmie slow, z oczekiwaniem na efekt, nie tylko uczy dyscypliny, ale często pozwala też lepiej zrozumieć tajniki zabawy światłem, ostrością i ekspozycją.
Aparat analogowy – skąd go wziąć?
Fotografia cyfrowa tak dobrze zadomowiła się na rynku, że coraz trudniej jest dostać aparat analogowy, przynajmniej ten nowy. Nieużywany sprzęt tego typu można jeszcze czasem dostać na specjalistycznych stronach ze sprzętem dla fotografów. Najłatwiej jest jednak pokusić się na aparat z drugiej ręki. Często nie trzeba go nawet kupować, bo nadal w wielu domach takie sprzęty poupychane są po szafach i komodach.
Szukając aparatu analogowego warto jednak postawić na sprzęt z lat 80 lub 90 ubiegłego wieku, zwłaszcza jeśli miałaby to być lustrzanka. Takie aparaty posiadały już autofocus, czy automatyczną korektę ekspozycji. W początkowym etapie takie dodatkowe udogodnienia mogą być przydatne by zrozumieć jak ustawiać wszystkie parametry aparatu by uzyskać zamierzony efekt. Wybierając aparat ze zmienną optyką dobrą praktyką jest wybór sprzętu z mocowaniem stosowanym też w aparatach cyfrowych. Dzięki temu obiektyw można będzie przełożyć do cyfrówki lub łatwiej sprzedać.
Fotografia analogowa – nie musi być w rytmie slow
Mówiąc o fotografii analogowej wiele osób ma na myśli właśnie stare aparaty na klisze, wywoływaniu filmu i żmudną pracę w ciemni by uzyskać określony efekt. Jednak w fotografii analogowej także można liczyć na natychmiastowe efekty, niemal tak samo szybkie jak w cyfrówkach. Pozwalają na to aparaty natychmiastowe, których prekursorem był Polaroid.
Tego typu aparaty nie były może zbyt popularne w Polsce przed erą cyfrówek, ale chyba każdy kojarzy je przynajmniej z amerykańskich filmów. Mowa tu o charakterystycznych szarych aparatach, z których tuż po wykonaniu zdjęcia wysuwa się odbitka z białą ramką.
Wraz z erą cyfrówek aparaty do fotografii natychmiastowej nie zniknęły, wręcz przeciwnie, obecnie swoje modele w ofercie ma prawie każda szanująca się firma produkująca sprzęt fotograficzny. Tego typu aparaty nie są jednak aż tak kojarzone ze sztuką, a raczej z upamiętnianiem chwil podczas różnego rodzaju imprez.